Recenzje



niedziela, 6 października 2013

WIELKIE 
NIEWYPAŁY



DERMEDIC HYDRAIN 3

Płyn micelarny do skóry suchej i bardzo suchej.

Pojemność: 400 ml 

Cena: około 25-30 zł

Wg założeń producenta przeznaczony jest do zmywania makijażu, oczyszczania twarzy.

Jednak jedyne co zmywa to tylko fluid niestety.

Przy każdorazowym podejściu tusz jest częściowo zmyty zaś eyeliner w ogóle nietknięty. Nadaje się jedynie do stosowania jako tonik nic poza tym.

Dla mnie zdecydowane NIE.

MASKARA MAX FACTOR

 2000 CALORI


Podkręcająca i pogrubiająca – czarna.

Cena: 29,99

Zapach: zdecydowanie nie.

Szczoteczka: wizualnie wygląda bardzo fajnie, naturalne włosie, wygięta szczoteczka.

Można by rzec klasyk. Jednak jeżeli kilka razy otworzymy tusz to oblepi on całą szczoteczkę co w efekcie daje nam sklejone rzęsy a na oku wygląda strasznie.


LA ROCHE – POSAY 

HYDREANE LEGERE


Pojemność: 40 ml

Cena: 49,99

Nawilżający krem do skóry wrażliwej, który miał okazać się dl mnie idealną bazą pod makijaż.

Owszem posiadam skórę suchą miejscowo, jednak po jego nałożeniu skóra była jeszcze bardziej napięta i nie poczułam żadnego nawilżenia (potrzebny był niestety dodatkowy krem).

Okazał się bardzo mało wydajny, niestety nawet na okres lata mówimy nie.

                      IWOSTIN
CORRECTIN CAPILIN

Pojemność: 30 ml
Cena: 32,99
Fluid w odcieniu naturalnym do cery naczynkowej kryjący, hipoalergiczny itd.
Wszystko było by ok gdyż na początku byłam z niego bardzo zadowolona stopień krycia i sposób rozprowadzania jak najbardziej na plus. 
Niestety po około 2 tygodniach stosowania zaczął się rozwarstwiać i z tubki prócz fluidu wydobył się biały płyn.

Przy każdym użyciu ruszałam tubeczką jednak niestety nie było efektu i fluid nadaje się do kosza, a szkoda bo zapowiadał się bardzo fajnie.


niedziela, 25 sierpnia 2013

Nawilzenie Po Lecie - OLEJOWANIE



Idealne włosy? To błyszczące, mocne i nawilżone włosy.
Jak uzyskać taki efekt?


Postaram się Wam kochani chociaż w pewnym stopniu odpowiedzieć na to pytanko i zaproponować kilka według mnie dobrych produktów.

Lato kochani powoli się kończy dlatego teraz jest najlepszy czas abyśmy zadbały o włosy (przed jesienią), które w wyniku nadmiernego słońca, morskiej wody, przesuszenia zostały wyniszczone i odwodnione przez co będą teraz matowe i niestety bardziej łamliwe.

Słońce odbarwia i pozbawia włosów połysku, a wnikając głębiej do warstwy korowej zmienia ich wewnętrzną strukturę, a tym samym niszczy włókna keratyny.Musimy wybierać produkty zawierające ceramidy, witaminy z grupy B, E, A, proteiny i keratynę.


 Podstawowe  zalecenia:

Odżywka po każdym myciu i maska raz w tygodniu to pielęgnacyjne minimum.
Odżywka ma doraźny wpływ ułatwia rozczesywanie i zabezpiecza je przed dalszymi uszkodzeniami.

Przykład:




AUSSIE Miracle Moist
3 minutowa odżywka wzbogacona o ekstrakt z australijskich orzechów macademia, przeznaczona do bardzo suchych włosów, a szczególnie puszących się. Ma bardzo ładny zapach.
Cena: 250 ml - 27,99



JOICO
Moisture Recovery - nawilżająca i wygładzająca odżywka ułatwiająca układanie. Produkt typowo fryzjerski.
Cena: 300 ml - 85 zł





Maska natomiast działa intensywniej, gdyż odżywia włos, nawilża i odbudowuje jego strukturę.

Najlepszym sposobem jest kompres tzn. nakładamy maskę na włosy, owijamy je folią lub nakładamy foliowy czepek i zabezpieczamy ciepłym ręcznikiem. Pod wpływem ciepła otwiera nam się łuska włosa co sprawi, że składniki odżywcze zawarte w masce łatwiej wnikną. Pozostawiamy na 20 minut.

Przykład:
CREMA al Latte
Cena: 1 l - 24 zł

VITALDERM
Cena:  500 ml - 30 zł
           
Gotowe odżywki bez spłukiwania lub w sprayu.

Przykład:
CeCe Med Silk
Odżywka dwufazowa z jedwabiem

Cena: 200 ml - ok. 27 zł
Kerastase Mleczko w sprayu
Cena: 125 ml - 120 zł 

Olejki mające działanie silnie nawilżające.

Przykład:
Bioelixir - nawilżające serum Argan oil
Cena: 50 ml - 20 zł
Kallos - olejek w płynie
Cena: 80 ml - ok. 20 zł
Jeżeli nie mamy pod ręką takiego olejku możemy użyć niewielkiej ilości zwykłej oliwki, rozprowadzamy ja na dłoni a następnie przesuwamy po włosach lub końcówka (pamiętając by omijać okolice nasady włosów).

Olejowanie mój zabieg idealny na włosy :D



Kochani ja do olejowania używam 100 % naturalnego olejku kokosowego. Posiada on postać stalą dlatego też musimy przed każdym użyciem włożyć go pod goracą wodę, aby zmienić go w płyn.
Nakładam go na całe włosy delikatnie wcierając i pozostawiam tak na kilka godzin. Olejek bardzo dobrze się rozprowadza i nie spływa z włosów.
Ma bardzo ładny zapach który później przez długi czas utrzymuje nam się na włosach.

Efekt:
  • nadaje bardzo ładny połysk włosom, szczególnie moim jeszcze farbowanym końcówkom
  • zapach długo pozostaje na włosach
  • włosy delikatne w dotyku

Cena: 105 ml - ok. 30 zł
Do kupienia na stronie www.orientana.pl  lub drogeria Jaśmin na dworcu centralnym :)

Buziaki Monia

sobota, 24 sierpnia 2013

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Hybryda na stopach - krok po kroku






Bądźcie dla mnie wyrozumiali bo to moje początki :) Wrzucam wam mini instruktarz krok po kroku jak wykonać hybrydę na pazurkach u stópek.

Oto to co będzie nam potrzebne


Usuwamy pozostałości lakieru i nakładamy preparat do usuwania skórek ja użyłam Sally Hansen.
Pozostawiamy na kilka minut i przystępujemy do osuwania.


Najlepiej użyć do osuwania drewniane patyczki jednak ja mam sprawdzony pilniczek, które także dzielnie daje radę :)


Dokładnie matujemy płytkę pamiętając o krawędziach i brzegach paznokcia blokiem lub polerką.




Nakładamy cieniutką warstwę lakieru bazowego i trzymamy 2 minuty w lamie. Nie przemywamy!!




NASTĘPNIE

aplikujemy cienką warstwę wybranego przez nas lakieru 

(ja użyłam numer 25 firmy a.t.a professional) utwardzamy w 
lampie 
przez 2 minuty i nakładamy drugą warstwę - kolejne 2 minuty. 




Nakładamy lakier TOP i przemywamy wszystkie paznokcie cleanerem.  Na zakończenie nakładamy oliwkę i gotowe :)

Buziaki Monia

niedziela, 24 marca 2013

Loreal and Maybelline




W piątek kochani miałam okazję uczestniczyć w szkoleniu marki Loreal oraz Maybelline, które miało miejsce w Warszawskim hotelu Partner. Firmy przedstawiły szczegółowo całą gamę swoich produktów oraz nowości. Oto one w kilku zdjęciach:






Po wykładach odbyły się warsztaty gdzie mogłyśmy poznać osobiście produkty i wykonać nimi makijaże.
Tematem przewodnim warsztatów makijażowych było poznanie typów urody i na podstawie pozyskanych informacji wykonanie makijażu. 



Moja modelka Sylwia (typ urody wiosna): 

PRZED









PO




False Lash Wings tusz do rzęsMarka Loreal zaprezentowała nowy produkt na wiosnę w postaci tuszu - Fals Lash Wings (mający nadać efekt sztucznych rzęs rozpostartych niczym skrzydła motyla).

Asymetryczna szczoteczka posiada na zakończeniu wydłużone włoski mające wydłużyć rzęsy w zewnętrznym kąciku. Dodatkowo formuła wzbogacona we włókna typu cocoon o długości 1,2 milimetra, które otulają i wydłużają rzęsy. Tusz jest na razie  tylko w jednym kolorze - czarnym.

Postaram się Wam nie długo wrzucić moją opinię na jego temat gdyż otrzymałam go w prezencie. Dodatkowo tak jak widać fluid rozświetlający Lumi Magique, Eyeliner Hyperliner czarny marki Maybelline (bardzo przypadł mi do gustu :)) oraz materiały szkoleniowe.




niedziela, 27 stycznia 2013



   COMEBACK
Witajcie kochani :):)

Ostatni okres święta, sylwester, dorywcza praca sprawiły, że w całym tym bałaganie zabrakło mi czasu dla was. Ale oto jestem i mam nadzieję że nowy rok nauczy mnie systematycznego dodawania pościków (mam już nawet kilka pomysłów). 


Dziś przygotowałam dla was mała recenzyjkę zestawu: peelingu i masła z daxa.

Oto on w całej okazałości:
Mam manię na punkcie pudełeczek i ładnych opakowań dlatego też zwróciły moją uwagę. 
Wprawdzie opakowanie papierowe ale wygląda bardzo elegancko, a do tego kolorek różowy hihihi.
Oba słoiczki są plastikowe, chronione dodatkowym zamknięciem przez co nawet przypadkowo odkręcając nic nam się nie wyleje. Pojemność po 150 ml.
Zarówno peeling cukrowy jak i masło zawierają olejek ze słodkich migdałów.




Peeling cukrowy

Najpierw wykonujemy peeling, który ma nam łądnie wygładzić skórę. 
Według producenta posiada on właściwości
złuszczające i ujędrniające skórę (osbiście ujędrnienia nie zauważyłam, ale wygładzenie jak najbardziej). 
Jak każdy peeling przyczyni się do regulacji mikrokrążenia w skórze a tym samym może w pewnym stopniu wspomóc walkę z cellulitem. 
SKŁAD: naturalne kryształki cukru, olejek ze
słodkich migdałów,witamina E,C, F oraz olejek
 z dzikiego szafranu (ma działanie nawilżające)


Masło do ciała

Przeznaczone jest do wszystkich typów skóry (z naciskiem na suchą), ma działanie odżywcze i regenerujące.
SKŁAD: witaminy E, C, F, olejek ze słodkich migdałów, dzikiego szafranu oraz glicerynę.
Masełko ma nam nawilżyć skórę i chronić ją przed nadmiernym wysuszeniem. Dodatkowo zapach wzbogacony o wyciąg z płatków róży francuskiej zapewnia delikatność skóry.
Masło bardzo dobrze się rozprowadza, nie jest nazbyt tłuste przez co bardzo dobrze się wchłania i nie pozostawia na skórze uczucia dodatkowej kleistej warstwy :).

Kupiłam je w super-pharm CENA: 11,99

Buziaczki Monia :)
Reakcje: 

sobota, 8 grudnia 2012


Jakie są efekty mojego domowego spa???


PEELING KAWOWY

Peeling kawowy to istna rewelacja, bardzo fajnie wygładza skórę dzięki ziarenkom kawy, a dzięki oliwce jest ona od razu nawilżona i nie musimy już po kąpieli stosować żadnego balsamu. A co najważniejsze zapach jest obłędny kawa i cynamon idealne zimowe połączenie. 
Ja jestem w 100% na tak.

Zalety:
- łatwa w przygotowaniu
- mały koszt: składniki które każdy ma swojej kuchni
- piękny zapach
- łatwo się rozprowadza
- daje pożądany efekt - wygładzona i nawilżona skóra





I tak wygląda na skórce:



Jedyna wada jaka posiada ten peeling to to iż przy spłukiwaniu jest wszędzie i cały prysznic jest do dokładnego sprzątania.

MIÓD+CYTRYNA



Bardzo łatwo sie nakłada, skóra nie piecze a nawet powiedziała bym , że ma bardzo dobry posmak taki słodko-kwaśny jak jakieś cukiereczki musujące które na początku są słodziutkie, a później kwaśne. 
Ze zmyciem nie było najmniejszego problemu. 

Rezultat końcowy:

Skóra jest na pewno zmatowiona ale czy rozjaśniona cóż wydaje mi się że należało by to zrobić kilka razy aby uzyskać zamierzony efekt. Jedyne co to jest napięta i wygładzona :)

Oczywiście nie mogło by się obejść bez henny, a teraz jak mam już ciemniejsze włoski to zabieg jest bardziej  konieczny. Standardowo pozostaję nadal przy Deli brown :).

 Na koniec peeling i maseczka na dłonie, użyłam dziś 



Zestaw składa się z peelingu i kremu maski (każda po 6ml).

Wygładzający peeling na bazie sproszkowanego szafiru, ciekłej parafiny, masła ze skórki pomarańczowej, gliceryny i alantoiny. Złuszcza zrogowaciałe komórki naskórka, działa łagodząco i nawilżająco. Tworzy na powierzchni skóry warstwę natłuszczającą. 

Regenerująca maska-serum do wysuszonej i spierzchniętej skóry dłoni na bazie arniki górskiej, ciekłej parafiny, olejku jojoba, alantoiny i gliceryny.

Ogólnie jestem zadowolona zarówno z peelingu jak i z maseczki. Zapach jest  delikatny, nie duszący. Peeling z małymi drobinkami delikatnie wygładza skórę, a maseczka daje również efekt delikatnego nawilżenia. 



snow

Yes, yes,yes pada pada pada 

Uwielbiam kiedy pada śnieg szczególnie nocą i szczególnie wtedy gdy jestem w cieplutkim pokoiku, pod kocykiem, w grubych skarpetkach i z herbatką w ręku hihihi

Dlatego dzis robię dzień dla mojego ciała takie domowe spa.

To co mam zaplanowane na początek:

1. Kadzidełka plus gorąca kąpiel w wannie pełnej pachnącej piany równa się relaks absolutny:) Niestety ja posiadam jedynie prysznic więc będę musiała się nim pocieszyć :)






2. Domowej roboty peeling kawowy idealnie wygładza skórkę, zachwyceni nim będą szczególnie miłośników kawy i cynamonu.

Peeling kawowy na zawalczenie cellulitu w miejscach gdzie objął nasze ciało. 
wykonanie: Parzymy kawę tak do połowy kubka odlewamy nadmiar wody pozostawiając fusy.
Dodajemy oliwkę z oliwek lub inną, cynamon lub imbir dla zapachu do momentu aż powstanie bardzo gęsta lub półpłynna masa. 
Następnie robimy peeling okrężnymi ruchami dłoni.Przepis na peeling kawowy który znalazłam na portalu zszywka.pl :



Parzymy kawę tak do połowy kubka odlewamy nadmiar wody pozostawiając fusy.                                                                                       

Dodajemy oliwkę z oliwek lub inną, cynamon lub imbir dla zapachu do momentu aż powstanie bardzo gęsta lub półpłynna masa.
Następnie robimy peeling okrężnymi ruchami dłoni.






3. Maseczka na włosy : wypróbuję maseczkę z domowej apteczki babuni, a następnie wykorzystam ten przepisik



Dla czystszej skóry: weź połowę cytryny z lodówki ( nie ma znaczenia czy trochę soku jest z niej już wyciśniętego) i daj na nią 3-4 krople miodu. Wetrzyj cytrynę w twarz, podkreślając najbardziej kłopotliwe dla nas obszary. Pozostaw miksturę na twarzy na 5 minut, a później zmyj zimną wodą. Będziesz w stanie zauważyć rezultaty od razu. Dodatkowo, sok z cytryny wybieli ślady na twarzy a miód nawilży.




Wieczorkiem kochani wrzucę fotki moich mikstur i zdam relację co okazało się skuteczne a czego nie warto powtarzać po raz drugi .

Buziaczki Monia :)

 wtorek, 2 października 2012


KOLOROWANKO


Witajcie moi mili dziś dwa proste sposoby na  zdobienie paznokci. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu :)

I SPOSÓB:



Posłużyłam się dwoma lakierami: beżowy Golden Rose z serii PARIS o numerze 201, cena 4,99. 
Pojemność: 11 ml. Posiada on delikatne drobinki mieniące się do słońca, nałożyłam dwie warstwy i muszę przyznać, że krycie nie było takie złe :)

Drugi marki LEAMAX, colour shine holographic zakupiony na krakowskim bazarku za 2,50!!!!!!!!!!! Lakier jest przeźroczysty z drobinkami plasterków miodu w kolorze różu i fioletu. 


Najpierw nakładamy beżowy lakier


Następnie na paznokcie które nam odpowiadają brokacik. 

Całość pociągamy utrwalaczem i gotowe. 


II SPOSÓB

Wykorzystałam również ten sam sposób jedynie zmieniając lakiery :)


Wrzosowy kolorek Eveline Cosmetics colour Instant Fast Dry & Long Lasting, numer 421.
Pojemność: 12 ml. Kupiony w Biedronce, jednak ceny nie pamiętam. I na nie nałożyłam brokatowy lakier z Essence colour&go numer 04 Space Quen. 





Buziaczki Monia :*

 wtorek, 11 września 2012


MAŁE CO NIE CO

Dziś postanowiłam pokazać Wam kilka małych drobiazgów jakie udało mi się ostatnio znaleźć w małych drogeriach. Niektóre początkowo zachwyciły mnie wyglądem bym później mogła zawieść  się na rezultacie, ale o tym za chwilkę. Zapraszam kochani do mam nadzieję ciekawej lektury. 
Buziaczki Monia :*



1. Mydełko ciasteczko z białym serduszkiem




(100g), cena początkowa to 4,99 a udało mi się kupić za 2,99 niby nie tak wiele ale zawsze te 2zł zostaje :) 










Opakowanie plastikowe ładnie eksponuje mydełko, które po wyjęciu z niego wygląda bardzo smakowicie jak prawdziwe czekoladowe ciasteczko dodatkowo konsystencją przypomina galaretkę, ale jednak po umyciu pozostawia na skórze nie miły w dotyku osad oraz  sprawia że staje się ona bardziej  matowa i szorstka. Więc wygląd mydełka cieszy oko ale ono samo skóry już nie :/








2. Bio Roll-on marki DELIA 
(15ml) rozświetlający pod oczy z kozim mlekiem, bezzapachowy, hypoalergiczny.


Nie zawiera silikonów!!! Wygodne, praktyczne opakowanie, rollon wyprofilowany tak by dobrze trzymał się w dłoni. Dodatkowo metalowa kulka daje głębszy efekt chłodzenia przez co w momencie nakładaniem możemy poczuć przyjemny chłodek hihihih. I to chyba zaliczyła bym do największej zalety tego produktu. 

Efekt wg producent:
* optymalne nawilżenie
* redukcja cieni pod oczami
* rozświetlona i nawilżona skóra oczu
Z powyższych zapewnień sprawdza się jedynie nawilżenie skóry wokół oczy, ale tylko w minimalnym stopniu niestety. 







3.Tusz do rzęs Rimmel Sexy Curves 




Posiadający gumową szczoteczkę dobrze wyprofilowaną, która niestety posiada wg mnie nie potrzebne zagłębienia przez co w nich zbiera się więcej tuszu i reszty możecie się domyśleć sami :/ Tak właśnie przy malowaniu owy tusz z zagłębień przedostaje się na nasze rzęsy w większej ilości niż powinien i mamy kłopot murowany - rzęsy sklejone i oko wygląda niechlujnie więc dla mnie zdecydowane nie !!!


4. Peeling myjący z gruszką Joanna oraz Peeling kawowy Body Therapy firmy Marion
pojemność 100 ml, cena: 5 zł







Wszelkie zapewnienia producenta o plusach peelingu gruszkowego idealnie się sprawdzają, skóra po peelingu jest oczyszczona, delikatna, milsza w dotyku i przyjemnie pachnie- ba dla mnie bosko. Peeling samym wyglądem przypomina mi gruszkę jaskrawa zieleń z drobnymi czarnymi ziarenkami.
Natomiast peeling kawowy posiada nieco mniej intensywny zapach i troszeczkę większe ziarenka ale  efekt jest porównywalny. 


 czwartek, 23 sierpnia 2012


D•I•Y

Witajcie moi mili
dziś zapraszam Was jak już pokazuje tytuł na małą ciuszkową przeróbkę :) Wybaczcie za te powyższe ikonki w których nie ma żadnytch aplikacji ale ciągle nad nimi pracuję :D

Przedmiotem były moje spodnie, czarne jeansy marki lee, które w bardzo szybkim tepie stały się spodenkami wystarczyły tylko dwa ruchy nożyczkami i już (jakie to proste). Efekt końcowy przedstawia się tak:




A tak prezentują się na mnie:





Krok po Kroku lecimy :)

Najpierw obcinamy niechciane już długie spodnie na króciutkie spodenki, ja obciełam je pod skosem.


Następnie odmierzamy odpowiednią ilośc koronki na obszycie nogawek  i ewentualnie dodatkowych
wstawek (u mnie są to szlufki i tylnia kieszonka).


Przyszywamy (jest z tym troszkę zabawy, ale warto) i gotowe.

Buziaczki Monia:)

 wtorek, 14 sierpnia 2012


Rimmel Glam Eyes HD


Mój nowy nabytek: cienie marki rimmel o numerze 013 zrobione na kształt brytyjskiej flagi o pojemności 2,5 g. Koszt po przecenie 7,90.

Z tyłu opakowania mamy dokładny opis nazw poszczególnych cieni oraz przyklad makijażu jaki możemu nimi wykonać.



Cienie są bardzo mocno napigmentowane i naprawdę wartwe polecenia.
Mam jeszcze dla Was makijaż wykonany właśnie nimi:




I na koniec jeszcze moje próbne ombre na paznokciach w odcieniu żółci, pomarańczy i różu.


Buziaczki Monia :*


 poniedziałek, 6 sierpnia 2012


BROKATOWE PAZURKI

Witajcie kochani, dziś mam dla was prościutkie zdobienie jakie udało mi się wykonać na moich króciutkich pazurkach :)

Na paznokcie nakładamy dwie warstwy różowo fioletowego lakieru vipery o numerze 35, a gdy lakier jeszcze nie do końca wyschnie nakładamy pędzelkiem sypki brokat (ja użyłam pędzelka do makijażu który był przeze mnie wogóle nie używany).
W celu utrwalenia na zakończneie wystarczy nałożyć bezbarwny lakier i gotowe ;)















 poniedziałek, 21 maja 2012


PAZURKOWO

Szybki wpisik :) mam Wam Kochani do pokazania ostatnie moje pazurki w sumie nie  ma w nich nic wielce twórczego ale spodobały mi się i musiałam się Wam pochwalić.



A oto lakiery których użyłam :
1. Wibo so matte o numerze 05 pojemność 7ml
2. Magic Visage numer 10 pojemność 6ml


Buziaki :* Monia

środa, 16 maja 2012


MYDEŁKO Z BIEDRONKI

Kochani chciała bym Wam pokazać na jakie rewelacyjne mydełko wpadłam podczas wizyty w Biedronce.
Mydełko z serii BeBeauty Spa Paradise z kokosem i ananasem.


Glicerynowe mydełko z dodatkiem naturalnego peelingu ze skorupki kokosa, wzbogacone o ekstrakt z ananasa i ekstrakt z owocu kokosa. Masa 100g. Kolorek jak widzicie boski, zapach początkowo nie przypadł mi do gustu jednak po kąpieli w połączeniu z zapachem mojej skóry okazał się rewelacyjny i bardzo orzeźwiający.

 A co jest w nim najlepsze to jego druga strona:


Nie wiem jak to określić przyjmijmy że są to wypustki :) które idealnie posłużą nam do masażu - rewelacja. Jedyny minusik to drobinki peelingu które mogą troszkę kłóć, dlatego mydełko idealne jest do twardszej skórki na łokciach, kolanach itd.

Miłej nocki Kochani buźka :*
Monia 

niedziela, 13 maja 2012


CORAL PROSILK

W końcu kochani udało mi się znaleźć mój ulubiony żółty lakier :) firmy coral prosilk numer 147, dystrybutorem jest firma DELIA. Muszę się wam przyznać że nigdy o tej firmie nie słyszałam, 
a znalazłam go w super pharm za cenę bagatela 5,99 zł :):) 
Pojemność 10 ml, i co ważne zawiera w sobie proteiny jedwabiu no i oczywiście 15% dodatkowego opakowania hihi.

A oto jak prezentuje się na pazurkach:





Zdjęcie bez lampy












Zdjęcie z lampą









To chyba będzie mój ulubiony kolorek na lato. A jaki jest Wasz ulubiony na te zbliżające się piękne letnie, słoneczne dni???


niedziela, 1 kwietnia 2012



Dziś Kochani chciała bym Wam pokazać błyszczyk, który przyciągnął moją uwagę zarówno opakowaniem jak i praktycznością.
Każdej z nas zapewne nie raz zdarzyło się malować usta błyszczykiem w nocy robiąc to na wyczucie :)

Jednak teraz marka Wibo wprowadziła na rynek rewelacyjne błyszczyki które jak zobaczycie na zdjęciach poniżej posiadają idealne rozwiązanie na nasze problemy.


Sama muszę przyznać że gdy je zobaczyłam byłam zachwycona :)
Dzięki niemu mamy od razu lusterko światełko i malujemy :):)




sobota, 24 marca 2012


Golden Rose

Mała recenzyjka pomadki firmy Golden Rose o numerku 111. Zakupiłam ją na nie dawno powstałym stoisku w M1 na Nowohuckiej.

Pomadka zawiera w sobie dodatek wosku pszczelego i rzeczywiście dzięki temu lepiej rozprowadza się ustach.
Kolorek to ciemny fiolecik wpadający w czerwień czyli jak na pewno wszyscy wiecie najmodniejszy kolor jaki królował na pokazach mody :) Opakowanie jest brdzo eleganckie i dorównuje tym z najwyższej półki.

Cena jest naprawdę zachęcająca 8.99 i jak przy kasie się okazało gratis do każdej pomadki dodawana jest konturówka więc żal było nie kupić hihihi :)
Na rączce prezentuje się troszkę w jaśniejszej barwie:


A tak wygląda na moich usteczkach z użyciem pomadki i konturówki:





piątek, 9 marca 2012


RIMMEL

Ostatnio udało mi się zakupić dwupak tuszy marki rimmel. Wprawdzie na początku myślałam, że oba są czarne i chciałam podarować jeden mojej mamie, no ale okazało się troszeczkę inaczej.

Oto zdjęcie całości:


Z tyłu opakowania jest przedstawiony opis makijażu takiego jak widać na twarzy Kate Moss, zaproponowany przez Andrzeja Sawickiego makijażystę marki rimmel.

Tusze bardzo przypadły mi do gustu. Pierwszy z nich to Extra WOW Lash  003 Extreme Black, zaś drugi to Extra Super Lash 103 Electric Blue :) Zaskakująca jest również cena całego zestawu, na opakowaniu sugerowana 17,29 ja zapłaciłam około 14.


A tak prezentuje się niebieski tusz - wydaje mi się, że całkiem przyzwoicie:)

środa, 7 marca 2012

zakupy.gif

ZAKUPKI


Tak jak obiecałam kochani kilka słów na temat zakupionych przeze mnie kosmetyków o których pisałam Wam wczoraj. 

Na pierwszy rzut idzie ostatnio dość popularna na blogach firma kosmetyków MIYO .

Podkład FRESH FACE o numerze 02, opakowanie od razu skojarzyło mi się z opakowaniem podkładu z inglota. Fluid sam w sobie nie jest zły, delikatne krycie idealny na okres wiosenno-letni, zapach bardzo delikatny nie czuć chemii. Małym minusikiem jak dla mnie jest troszeczkę zbyt płynna konsystncja, najlepiej jest go nakładać gąbeczką. Cena 9.90


Błyszczyk również marki MIYO numer 03. Na ustach widoczne delikatnie mieniące się drobinki brokatu niebieskiego i zielonego. Jednak to co najbardziej mnie zachwyciło to słodziutki zapach truskawek - rozpływam się :) Cena około 5 zł



Cieniowe trio :) firmy której nigdy wcześniej nie spotkałam pod nazwą MAGIC. Numer 404 True Illusion. Kolorki są rewelacyjne idealne na nadchodzącą wiosnę, szczególnie przypadł mi do gustu morelkowy, ale malinką też nie pogardzę. Cena 4.99





I ostatni mój produkcik tym razem dla moich zniszczonych rączek. Jest to glicerynowy superskoncentrowany krem-maska do rąk i paznokci firmy EVELINE  z kozim mlekiem. Opakowanie bardzo duże 245 ml z dozownikiem robi wrażenie, zawartość również jest bardzo fajna. Przeźroczysta konsystencja i delikatny kremowy zapach . Cena 9.90


Buziaczki Kochani :*

wtorek, 6 marca 2012



Dzisiejsze moje zakupki :) Muszę zaliczyć je do bardzo udanych ale więcej o nich już jutro :*

poniedziałek, 20 lutego 2012


MOJE EYELINERKI :):)

Witajcie Kochani !!!!!
Dziś recenzja moich eyelinerów nie wszystkich, które posiadam ale tych których ostatnio bardzo często używałam.Miłej lekturki Kochani Do dzieła :*


1. i 2. jest to firma amerykańska NATURISTIC pierwszy to odcień miedzianego złota, drugi to stalowe srebro. Opakowania bardzo praktyczne, poręczne co najważniejsze pędzelek w nich jest rewelacyjny ponieważ nie jest ani za cienki ani za gruby. Jedyny minus to zapach bardzo czuć rozpuszczalnik :/ Ale jak same widzicie kolorki są rewelacyjne szczególnie na okres karnawału lub sylwestra ale też przy innych okazjach. Zakupiłam je na allegro, koszt to jakieś około 4 zł za sztukę czyli bardzo bardzo tanie. Pojemność 4,4 ml.

3.i 4. jest to marka wibo dostępna choć by w rossmanie. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to ich cudowne opakowanie w kształcie kwiatka wydaje mi się, że jest to róża ponieważ posiadam jeszcze lakier z tej serii i pachnie różami, a dopiero później ich kolorki. Numer 3 to kolor chabrowy, zaś numer 4 grafitowy. Są bardzo metaliczne, chromowe ale z odpowiednim połączeniem cieni wyglądają po prostu rewelacyjnie. Pojemność to 8ml. Duży minusik za pędzelek jest bardzo cieniutki i aby zrobić kreseczkę trzeba kilkakrotnie poprawiać:(

5. Jest to również marka wibo, numer 03 granatowy eyeliner w żelu. Opakowanie boskie, sprawia wrażenie kosmetyku z wyższej półki, bardzo fajnie się odkręca i dodatkowo w części górnej posiada aplikator (poniżej zamieszczam dodatkowe zdjęcie) Największy minus to właśnie ten pędzelek ponieważ ciężko jest nim zrobić ładną kreskę, a dwa należy kilka krotnie go nakładać bo mogą powstać prześwity. Pojemność 2g, cena około 8 zł.

MALA RECENZJA

Dziś recenzja trzech kosmetyków, których ostatnio miałam okazję spróbować.

1. Kompres nawilżająco - regenerujący do włosów suchych i zniszczonych zawierający ekstrakt z miodu i proteiny mleczne.  Firmy JOANNA z serii Apteczka Babuni.


Opakowanie: solidne, praktyczne, ładna kolorystyka, trwałe zamknięcie, pojemność 250g.
Zapach i konsystencja: stanowi połączenie dwóch naturalnych ekstraktów z których został zrobiony pachnie mlekiem i miodem jest to nie wątpliwie jego atut, konsystencja gęsta dobrze rozprowadza się na włosach.
Skuteczność: oceniła bym 50 na 50 rzekomo jest do włosów suchych i zniszczonych ale w przypadku moich grubych i twardych włosów nie zbyt się sprawdza bardziej polecała bym ją dla dziewczyn które mają cieńsze włosy o małym zniszczeniu.
Zalety:
- piękny zapach
- wygładza włosy
- niska cena zaledwie około 7 zł
- dobra konsystencja
- delikatnie nawilża włosy
- ułatwia rozczesywanie
- fajne opakowanie
Wady:
-nie sprawdza się przy mocno zniszczonych włosach
-obciąża włosy
Chroni przed wysuszaniem skóry
Czy kupię ponownie: Nie koniecznie
Moja ocena: 5/10

2. Aksamitny żel do mycia twarzy marki AA. Do skóry wrażliwej i skłonnej do alergii.



Żel skutecznie usuwa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, pozostawiając ją idealnie czystą i aksamitną w dotyku. Zawiera w sobie algi z wód Antarktyki i kwas hialuronowy. Cena 14 zł
Zalety:
- nie wysusza skóry
- bardzo ładny delikatny zapach
- nie podrażnia skóry i dokładnie ją oczyszcza
- dobrze się rozprowadza
Czy kupię ponownie: TAK
Moja ocena: 8/10

3. Peeling do ciała żurawina i figa marki Alterra dostępny w Rossmanie. 


Do zakupu najbardziej zachęciła mnie kompozycja zapachowa. Moim zdaniem nie jest to peeling, jest po prostu za delikatny. Jeżeli ktoś z Was szuka peelingu, który ma za zadanie na prawdę złuszczyć martwy naskórek to może się rozczarować i ja należe do tego grona osób zawiedzionych.

Plusy:
- zapach
- cena 7-8 zł za 200 ml
- nie podrażnia, nie wysusza skóry
- przyjemne uczucie świeżości
- zawiera drobinki nasion żurawiny
Minusy:
- za delikatny
- mało wydajny
Czy kupię ponownie: Nie
Moja ocena: 4/10

piątek, 10 lutego 2012


MOJE 3 NIE WYPAŁY

Muszę się dziś Wam troszeczkę pożalić odnośnie "bubli" kosmetycznych jakich ostatnio miałam okazję użyć. Nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć bo albo same się zużyły albo wyschły niestety.

1. Pierwszy z nich jest to Żel do powiek i pod oczy ze świetlikiem babką. Firmy FLOS-LEK. Początkowo  bardzo mi się spodobał fajna konsystencja, delikatna, dobrze się rozprowadzał, po nałożeniu na skórę delikatne uczucie chłodu. Ale jak to się mówi wszystko dobre co się szybko kończy i tak również było w tym przypadku. Nie wytrzymał nawet 2 tygodni z dnia na dzień patrzę do pudełeczka, a tam co spójrzcie tylko sami na zdjęcie zrobiła się z niego jedna nie wielka ......... nawet nie wiem jak to opisać :)


2. Szminka marki ASTOR Kiss&Go. Odcień sunkissed 200, morelowy ze srebrnymi drobinkami.
Nią byłam chyba najbardziej zawiedziona, ponieważ wydawało mi się, że marka Astor jako marka światowa ma kosmetyki na troszkę większym poziomie i lepszej konsystencji no cóż pomyliłam się.Opakowanie praktyczne, eleganckie, przykuwa uwagę, jemu dała bym 10/10. Zapach również bardzo trafiony, słodziutki nie czuć chemii kosmetycznej. Ale nie o to chodzi. Najśmieszniejsze jest to że na opakowaniu zapewniają nas, że szminka jest odporna na ścieranie i zawiera 30% odżywki. Co się okazuje ciężko mi było w ogóle rozprowadzić ja na ustał ponieważ grudkowała się i dawało to naprawdę okropny efekt. Nawet nakładając wazelinę czy błyszczyk robiło się to samo w rezultacie pomadka wyschła i jest do wyrzucenia.


3. No i trzeci "bubelek" to eyeliner marki E.L.F zapewne również Wam znany.  Opakowanie bardzo mi się spodobało na początku byłam nim strasznie zachwycona. Tworzy on gładkie, precyzyjne linie, jest odporny na rozmazywanie, nie kruszy się, jest bardzo wydajny i ładnie podkreśla oko. Jednak polecała bym go dla osób, które używały by go codzienne choć zapewne i tak by go nie zużyły przed jego wyschnięciem. To jest największy minus, ale i tak pudełeczko sobie zostawię może wsypię do niego jakiś brokacik :D


INGLOT

Chciałam się dziś pochwalić moim nowym zakupem jakim są 2 cienie z inglota.
A już wieczorkiem podrzucę Wam makijaż wykonany właśnie nimi:)


Pierwszy z nich to matowy nude o numerku 353 lubię tego rodzaju cienie szczególnie do rozcierania konturów i przejść. Bardzo dobrze się aplikuje i jest długotrwały.







Kolejny to nieco ciemniejszy odcień szaro-czarny przełamany delikatnymi drobinkami złota srebra o numerze 500 idealnie nadaje się do przyciemnienia oka bądź jako dodatek nałożony na inny cień w celu wykończenia makijażu oka. Cena każdego z nich to 10 zł.


poniedziałek, 16 stycznia 2012


MASECZKOWO

Mam jeszcze dla Was jeden pościk tym razem recenzja maseczki nawilżającej do twarzy firmy ZIAJA z glinka zieloną do skóry suchej i normalnej.
Tak wygląda po nałożeniu, w realu ma bardziej zielony odcień :)


Bardzo dobrze się rozprowadzała, ale niestety miała dać efekt nawilżenia a uzyskałam zupełnie odwrotny tzn. moja skóra po niej była bardzo napięta, fakt wygładzona ale niestety jeszcze bardziej sucha.


Dodatkowo chcąc zrobić 2w1 :) na brewki nałożyłam hennę w odcieniu brązu marki DELIA. Opakowanie zawiera: tubkę z kremem, buteleczkę z 3% wodą i szpatułkę do wyrobienia i nakładania preparatu. Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego produktu i używam go zarówno sama jak i robiąc hennę innym osobom. Z czystym sumieniem mogę ją wam polecić. Cena w granicy 5-6 zł dokładnie nie pamiętam.




Wersja light

Dziś coś bardzo delikatnego pomarańczka+szarość w wersji light :) z dodatkiem zielonej kreseczki. Niestety jakość zdjęć cóż jest nie najlepsza, ale gdy je robiłam za oknem było ponuro, mokro i padał intensywny deszczyk. Więc za to kochani bardzo przepraszam.




Cień jest po prostu rewelacyjny i długo utrzymuje się na powiece. Udało mi się go zakupić na promocji jak widać na opkakowaniu 50% mniej więc czyli kosztował 10zł. Lubię takie okazje hihih :)







 poniedziałek, 28 listopada 2011


BŁYSZCZYKOWO

Dziś mam dla was recenzję błyszczyków.
Pierwsza dotyczy zestawu 3 błyszczyków, który zamówiłam na stronce
o której często Wam wspominam jest to : paatal.pl.
Bardzo podoba mi się ich opakowania była to pierwsza rzecz na którą zwróciłam uwagę, jednak jest ono wykonane z papieru przez co niestety nie trwałe i źle się zamyka. Zawartość o fajnej konsystencji mamy  matowy, delikatny róż, delikatna czerwień i ostatni mieniący się złotymi drobinkami. Błyszczyki bardzo fajnie wyglądają po nałożeniu na pomadkę przez co dodają  jej głębi i  wydobywają piękno ust. Trwałość jest nawet zadowalająca jak i również cena bo tylko 6.99 :D



I kolejny błyszczyk, a raczej wazelinka pochodzi ze sklepu sieciowego h&m i jest po prostu rewelacyjna.


Opakowanie metalowe, bardzo precyzyjne, fajne zamknięcie. Dodatkowym atutem jest wytłoczona nazwa przez co staje się produktem wyglądającym na bardziej ekskluzywny. Jest go naprawdę bardzo dużo bo, aż 16g i jest również bardzo wydajny, łatwo się rozprowadza. Zapach ma przyjemny, słodziutki. Cena to 6.99 więc bardzo ale to bardzo go polecam.


środa, 23 listopada 2011


PALETKA H&M

Dziś mam dla Was recenzję paletki, którą udało mi się ostatnio zakupić w hm. Cena to niespełna 19,99 czyli bardzo korzystna, ale kolorki są rewelacyjne oceńcie sami. Tak wygląda:

Każdy cień zawiera w sobie delikatne drobinki skrzące się do światła. Bardzo dobrze rozprowadzają się na powiece i długo na niej utrzymują (czym byłam bardzo pozytywnie zaskoczona). Opakowanie nie jest niczym nadzwyczajnym wykonane z plastiku, jedyne co jest na minus to aplikatory, ale ich tak ich nie używam:)






 wtorek, 22 listopada 2011


PAZURKOWE NUDE

Dziś przygotowałam dla Was pazurki nude ze złotymi drobinkami.Najpierw na paznokcie nakładamy bazę, a następnie pokrywamy je lakierem takim jaki widoczny jest na zdjęciu poniżej numer 707. Dobrze pokrywa wystarczy zdecydowani jedna warstwa, ładny, naturalny kolorek.


Następnie nakładamy na nie lakier firmy Lemax Shine Holographic. Jest to poprostu bezbarwny lakier ze złotymi drobinkami w kształcie małych plasterków miodu, ale bardzo go lubię . Mam jeszcze taki różowo fioletowy :D.



Na koniec jeszcze utrwalacz i gotowe :)


piątek, 18 listopada 2011


ROZOWO

Mam dla was jeszcze kilka wzorków na paznokciach ale proszę was o wyrozumiałość ponieważ są to moje początki przygody z pazurkami, a jak wiecie początki zazwyczaj bywają trudne hihih:):) Dziś są to odcienie różu.





czwartek, 17 listopada 2011


PAZURKOWO PANTERKOWO

Mam jeszcze dla was pazurki wykonane między jedną a drugą telenowelką hihihi :)
Jako bazy użyłam zielono oliwkowego lakieru firmy WIBO Express Growth a następnie czarnym lakierem do wzorków wykonałam pantereczkę. Na zakończenie utrwalacz, a efekt oceńcie sami :):)







czwartek, 1 września 2011


Fryzury na jesien 2011

Witajcie kochani,
dziś chce wam pokazać trendy we fryzjerstwie na nadchodzący okres jesienno-zimowy. Muszę przyznać że rewelacji w nich nie ma nadal warkocze, warkoczyki, ogólnie bałagan i nieład na głowie. Ale moją dużą uwagę zwróciły makijaże popatrzcie tylko na ich intensywność ta czerwień mhhh.... już obmyślam jak przenieść ją na czyjąś niewinną twarzyczkę :)


POTARGANE













              








DUŻO NA GŁOWIE




















                        KOLOROWE DOCZEPIANKI                               te makijaże wymiatają po prostu kochani :)




                                   




MISTERNE WYKONANIE






















OZDOBY WE WŁOSACH

















środa, 24 sierpnia 2011


ZUZYCIA SIERPNIA

Witajcie kochani
dziś troszeczkę na temat tego co w miesiącu sierpniu uległo zużyciu w mojej kosmetyczce.




SZAMPOK LOREAL ELSEVE 



Mój miał odżywić, pogrubić, nadać gęstość. Szampon ma bardzo fajną gęstą, delikatnie mieniącą się konsystencje, ładny zapach. Jednak dopiero w połączeniu z odżywką z tej samej seri włosy są jedwabiście gładkie mięciutkie. Nie ma pootrzeby nakładania jedwabiu same się rozczesują. Osobiście uwielbiam tą parkę:) U mnie ma 7/10 szamponowi niestety daję mnie, lecz odżywka to jest napewno 10/10.





Kolejna rzecz która bardzo przypadła mi do gustu to Jedwabisty Balsam do ciała firmy DOVE 




Nadający naturalny połysk jedwabiu:) Brzmi to może dość śmiesznie ale owy połysk jedwabiu to nic innego jak zlote drobinki w srodku. Ale jest mega rewelacyjny szczególnie w okresie letnim kiedy chcemy podkreślić nawet delikatną opaleniznę. Wystarczy dosłownie nie wieklką jego ilośc nałożyć na skórę i mamy pięknie rozświetloną. U mnie ma 10/10 boski;D

Krem NIVEA SOFT z olejkiem jojoba i wit. E 


Tą firmę chyba każdy z nas zna, kremik nawilżający czyli bardzo przydatny w każdej kosmetyczce na okres wakacji wyjazdów możemy go używać zarówno do twarzy, dłoni, ciała dzięki że jest bardzo delikatny, nie podrażnia.

Krem do rąk glicerynowy z aloesem o zapachu zielonej herbaty firmy Cztery Pory Roku - 



kupiłam go w czasie kiedy jeszcze pracowałam i niestety moje dłonie w dotyku przypominały papier ścierny i jak pamiętam od zawsze wpajano mi widzę że aloes regeneruje, odbudowuje, więc ja jako wyuczona mądra i posłuszna dziewczynka wybrałam się do drogerii by porzukać leku na moje dłonie. No i co konsystencja w porządku, zapch znośny wzgladzenie niby bylo no ale bez szalu. Daje mu 5/10.


Ostatni moj produkt w sumie nie wiem po co go kupila jest to Serum ujdrniajaco-modelujace do biustu slim extreme 3D firmy EVELINE 



Jedyne co dobrego moge o nim powiedziec to to ze fakt wygladza skore ale nic po za tyjm daje mu 4/10.
To by bylo na tyle kochani co do moich zuzyc jutro pokaze wam co ostatnio udalo mi sie nabyc buziaczki kochani

piątek, 5 sierpnia 2011


Mega zakupki :) :) :) Recenzja

Witajcie Kochani ostatnio troszeczkę poszalałam i zakupiłam dość sporą liczbę kosmetyków ( które oczywiście zawsze są potrzebne i niezbędne) i będę chciała przedstawić wam recenzję kilku z nich i stopniowo będę dokładać resztę :) Narazie te które udało mi się potestować.
Kosmetyki zamówiłam na stronie http://www.paatal.pl  mają naprawdę rewelacyjne produkty.
Zapraszam do czytania i komentowania . Buziaczki :)

E.l.f . Żel rozświetlający Lilac Petal 

pojemność: 9,5g  cena: 7,90


Konsystencja kremowa, bardzo gęsty, łatwo się rozsmarowuje, pozostawia perełkowo-różowy odcień. Testowałam go dziś i muszę przyznać iż długo utrzymuje się na twarzy, a szczególnie w taką pogodę jaką teraz mamy jest to ważne.Opakowanie całkowicie ułatwia aplikację.


                             


E.l.f Perłowa kredka  cena: ok.7,00


 Kredka wprawdzie miała być biała, ale okazała się perłowa. Zakończona jest strugaczką co jest bardzo dobrym rozwiązaniem gdy nagle podczas malowania wyniknie potrzeba jej zastrugania :) Miękka konsystencja sprawia, że jest łatwa w nakładaniu i rostarciu lecz do rysowania linii się nie nadaje. Możemu jej użyć do rozjaśnienia łuku brwiowego, kącików oka a nawet delikatnie zamiast rozświetlacza.





Slee Róż "Rose gold"


pojemność: 8g  cena: 21,00

Opakowanie jak widać klasyczne, czarne, proste jedynym minusem jest to iż bardzo ciężko się otwiera. Jednak konsystencja jest rewelacyjna, bardzo dobrze nanosi się na skórę, nie pozostawia smug i co najważniejsze jest bardzo mocno napigmentowany. A jego kolor jest bajeczny róż mieniący się na złoto, bardzo intensywny i od dziś mój ulubiony :D


 BOOTS BOTANICS Witaminowa Maseczka Do Twarzy


pojemność: 50 ml   cena: 4,95 

 Zapach delikatny, konsystencja gęsta, łatwo się rozprowadza, troszeczkę przypomina krem jednak po umyciu skóra jest jedwabna, delikatna i twarz wyglada bardzo świeżo.

 Astor Lakier do paznokci Quick'n Go
 pojemność: 8 ml  cena: 6,99

Fiolecik numer 356 Pomarańcz 351

Oba kolory posiadają delikatne drobinki połyskujące do słońca w przypadku koloru pomarańczowego praktycznie nie widoczne. Według mnie pędzelek jest troszkę za szeroki gdyż może zostawiać smugi, i jeszcze ta gwarancja, że schnie w 45 sekund -pierwsza warstwa możliwe, ale kolejna to juz troszkę dłużej.

 Sleek Face & Body Highlighter "Sun Goddess" - 
Rozświetlacz do twarzy 


 pojemność: 9g  cena: 8,99

Rozświetlacz w odcieniach złota można go nakładać mięszając wszystkie odcienie bądź wybierając te które nam odpowiadają i łączyć ze sobą.Niestety według mnie są w tym produkcie dwa minusiki tj. pędzelek dołączony do paletki z którego wypadają włoski ( ale za taką cenę w sumie nie dziwmy się:) ) i produkt troszkę osypuje się przy aplikacji .






  Possibility Vanilla Creme Brulee 
pojemność: 525 ml    cena: 8.80 

Jest to kosmetyk, który pełni jednocześnie funkcję szamponu i żelu pod prysznic. Jest mega, mega gęsty o zapachu obłędnej wanilli, wystarczy dać odrobinę na myjkę i mamy całą wannę piany (testowany). Juz nie długo muszę zakupić kolejne cytrynka i lawenda :)


Brak komentarzy:

Obserwowane blogi