Kochani udało mi się ostatnio stworzyć dla siebie małe miejsce. Mam tutaj na myśli miejsce na moje kosmetyki.
Od dłuższego czasu miałam problem z tym gdzie je umieścić tak aby móc codziennie w łatwy sposób z nich korzystać. I nie robić ponownego bałaganu.
Zwolnił nam się pokój i wtedy zapaliła mi się żaróweczka: przenoszę tam swoje rzeczy!!
No i tak się prezentuje rezultat.
Oczywiście wszystkie kosmetyki pochowane są w szafeczkach.
Szuflady zapełniłam poszczególnie:
*paletkami cieni
* pomadki i błyszczyki
*sztuczne rzęsy, róże i bronzery
* produkty do czyszczenia pędzli
oraz nożyczki
Również kosmetyki zapasowe (czyli te które mam w nadmiarze) znalazły tutaj swoje miejsce.
Jednak najważniejsze i kluczowe miejsce zajmują kosmetyki kolorowe na biurku.
Plastikowy pojemnik mam z Ikei. W nim trzymam pojedyncze cienie, brokaty, fluidy czy eyelinery.
Wszystkie tusze trzymam w kwadratowej szklance do whisky zaś kredki w opakowaniu po perfumach.
I oczywiście pędzle.
Dla nich mam osłonkę na doniczkę z Ikei są jeszcze dostępne w kolorze białym i w mniejszej wersji.
Choć nie długo będzie już dla nich za mała więc muszę pomyśleć nad czymś nowym.
Buziaczki Monia.