poniedziałek, 22 września 2014
niedziela, 21 września 2014
środa, 10 września 2014
Pędzelki
Mam dla Was kochani kilka słów o moich nowych pędzelkach które dostałam na urodzinki :)
Są to zestaw Glam Brush http://glam-shop.pl/ i MAC.
Hania Knopińska Grzenkowicz to jest Pani odpowiedzialna za ich wprowadzenie na rynek znana bardziej jako digitalgirl13 .
Wszystkich pędzli w zestawie jest 9, 4 do makijażu twarzy i 5 do makijażu oczu.
Jestem ogromnie zaskoczona precyzją wykonania pędzli i miękkością włosia.
Zacznijmy od góry.
TWARZ:
T12 - naturalne włosie, bardzo mięciutki idealny do nakładania różu, bronzera, konturowania twarzy możemy nim omieść dużą powierzchnię skóry oraz dokładnie rozetrzeć bronzer bez ryzyka powstania plam.
T13 - syntetyk o miękkim włosiu, nadaje się do aplikacji wszystkiego co płynne fluidy, róże itd. krótkie mocno zbite włoski oraz ścięta główka ułatwią dokładne rozcieranie.
T10 - jest to typowy buffing brush do wklepywania i rozcierania dla mnie idealny do różu i rozświetlacza.
T11 - syntetyk mocno ścięty i bardzo mocno zbity, troszkę przypomina pędzle do nakładania maseczek.
Idealnie sprawdzi się przy mocnym konturowaniu twarzy w szczególności nosa, nakładaniu rozświetlacza.
OKO:
O12 - typowa kuleczka idealna do nakładania cienia w załamaniu i rozcierania zarówno na górnej jak i na dolnej powiece. Dobrze sprawdzi się przy rozcieraniu kredek. Możemy go też stosować do rozprowadzania korektora pod okiem jak i obok skrzydełka nosa będziemy mogły wówczas uzyskać bardziej precyzyjny efekt lub punktowo na drobne niedoskonałości.
O13 - za tego typu pędzelkami nie przepadam, jest to mini wersja dużego skośnego. Możemy nim wykonturować małe partie twarzy, rozetrzeć cień ode mnie tyle.
O14 - mały precyzyjny z naturalnego włosia, do aplikacji cieni w załamaniu i bardziej precyzyjnego rozcierania.
O10 - dka mnie jest to mini miotełka czyli mniejsza wersja pędzli do rozcierania cieni zarówno w załamaniu jak i na dolnej części oka. Pozwala bardzo dokładnie zarysować linie na górnej powiece.
O11- cieniutki do kresek, jeżeli lubimy troszeczkę grubsze sprawdzi się idealnie ja jestem większym zwolennikiem skośnych pędzelków do robienia kreski ale mimo wszystko myślę że z tym też się polubimy.
I ostatni kultowy MAC 217.
Pytanie : kto go nie zna ??? Chyba nie ma takiej osoby interesującej się wizażem która nie wiedziała by co to za pędzel :)
Mięciutki, gładziutki itd. spłaszczona skówka nadaje mu kształt puchacza idealnie rozciera wszystko i nakłada wszystko hihih cienie w załamaniu pięknie rozetrzemy smoky eyes, korektory, rozświetlacz w kąciku.
Musicie kochani wypróbować sami bo warto.
Subskrybuj:
Posty (Atom)