Pomadka zawiera w sobie dodatek wosku pszczelego i rzeczywiście dzięki temu lepiej rozprowadza się ustach.
Kolorek to ciemny fiolecik wpadający w czerwień czyli jak na pewno wszyscy wiecie najmodniejszy kolor jaki królował na pokazach mody :) Opakowanie jest brdzo eleganckie i dorównuje tym z najwyższej półki.
Cena jest naprawdę zachęcająca 8.99 i jak przy kasie się okazało gratis do każdej pomadki dodawana jest konturówka więc żal było nie kupić hihihi :)
Na rączce prezentuje się troszkę w jaśniejszej barwie:
A tak wygląda na moich usteczkach z użyciem pomadki i konturówki:
2 komentarze:
Bardzo ładnie jest Ci w tak ciemnym odcieniu pomadki, zazdroszczę, bo ja wyglądam jak wampir:D
Dziękuję choć niestety w tych jasnych pastelkach, moreli jest mi bardzo brzydko i nad tym ubolewam:/
Prześlij komentarz